
| Źródło: Artykuł partnera
Praca na czarno – czym ryzykujesz?

Czym jest praca na czarno?
Nielegalne wykonywanie pracy nazywane jest w języku potocznym „pracą na czarno”. Oznacza to, że pracownik wykonuje względem pracodawcy odpłatne zadania bez zawarcia z nim stosownej umowy. Możemy rozróżnić dwa rodzaje pracy na czarno. W pierwszym przypadku obie strony dobrowolnie godzą się na zlecenie i wykonanie pracy bez podsiania umowy. W tym przypadku zarówno pracownik, jak i pracodawca podejmują się nielegalnych i niezgodnych z prawem działań. Oboje mogą ponieść konsekwencje zarówno finansowe, jak i prawne. W drugim przypadku winny jest jedynie pracodawca. Do takiej sytuacji dochodzi, gdy strony zawarły umowę pisemną, lecz pracodawca nie dopełnił swojego obowiązku i nie zgłosił pracownika do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Pracownik przeważnie dowiaduje się o zaistniałej sytuacji, gdy chce skorzystać z przysługującej mu bezpłatnej opieki zdrowotnej np. podczas wizyty lekarskiej. Nie da się ukryć, że sytuacja ta jest nieco korzystniejsza dla pracownika, niż świadome wykonywanie nielegalnej pracy. Może bowiem dochodzić swoich praw przed sądem na podstawie posiadanej umowy.
Dlaczego ludzie pracują i zatrudniają bez umowy?
Nie da się ukryć, że w obu przypadkach bardzo często chodzi o pieniądze. Pracownicy często nie mając wyjścia, godzą się na każdą pracę, byle tylko zarobić. Szczególnie wówczas, gdy legalnego zatrudnienia poszukują od dłuższego czasu i najzwyczajniej brakuje im środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Bardzo często dochodzi do sytuacji, w której pracownik zatrudniony na czarno otrzymuje wyższe wynagrodzenie, niż gdyby posiadał umowę. Jest także druga grupa pracowników, która celowo nie chce zawierać umowy z pracodawcą. Wiąże się to z utratą zasiłku np. dla bezrobotnych lub gdy przebywając na zwolnieniu lekarskim, urlopie rodzicielskim – wówczas utraciliby prawo do świadczenia. Więcej informacji na temat świadczeń socjalnych znajdziemy na stronie internetowej everlike.pl. Z kolei pracodawców często w mikroprzedsiębiorstwach lub jednoosobowych działalnościach gospodarczych nie stać na zatrudnienie dodatkowego pracownika. Koszty zatrudnienia spoczywają na pracodawcy i bywają bardzo wysokie. Oczywiście z drugiej strony są również pracodawcy, którzy chcą się wzbogacić kosztem swoich pracowników. Koszty związane z zatrudnieniem to nie tylko zgłoszenie i opłacenie składek ZUS, ale także konieczność skierowania pracownika na badania lekarskie, przeprowadzenie szkolenia BHP, czy wyposażenie pracownika w odpowiednią do warunków pracy odzież roboczą. Ponadto każdy pracownik musi być wpisany do ewidencji pracowników i posiadać swoje akta, musi być także prowadzona ciągła ewidencja czasu pracy, czy inna niezbędna dokumentacja, co również wiąże się z dodatkowymi kosztami i czasem.
Co grozi pracownikowi za podjęcie pracy bez umowy? Czym ryzykuje?
Jeżeli zgodzimy się na pracę bez umowy, ryzykujemy całkiem sporo. Po pierwsze zatrudnienie na czarno w żaden sposób nie jest udokumentowane, także czas ten nie jest wliczony do stażu pracy. Przez co, gdy zdobędziemy legalną pracę, może nam przysługiwać krótszy okres urlopu. Czas, w którym pracujemy bez umowy, nie będzie również zbliżał nas do emerytury. Brak opłacanych składek odbije się nie tylko, gdy będziemy chcieli skorzystać z porady lekarskiej, ale nasze świadczenie emerytalne również będzie niższe. Warto również zwrócić uwagę na to, że nie mając umowy, nie przysługuje nam wynagrodzenie chorobowe. Nie dość, że musimy z własnej kieszeni opłacić wizytę lekarską, to będąc chorym i nie wykonując pracy, nie otrzymamy z tego tytułu żadnych środków. Kolejny ważny element to wypadek przy pracy. Jeśli pracownik wykonuje swoją pracę bez zatrudniania, istnieje podejrzenie, że nie są również przestrzegane podstawowe zasady bezpieczeństwa i higieny pracy. Zwiększa to prawdopodobieństwo wystąpienia wypadku w pracy. Niezatrudnionemu pracownikowi nie przysługuje zatem odszkodowanie. Nie zapominajmy o tym, że skoro nie mamy umowy, istnieją duże szanse, że pracodawca nie wypłaci nam wynagrodzenia lub wypłaci je ze sporym opóźnieniem. Bez umowy nie mamy żadnych dowodów na to, aby swoje roszczenia udokumentować przed sądem. W razie potrzeby nie będziemy mogli również skorzystać z kredytów lub pożyczek. Nawet przy pożyczce przez SMS, o której więcej przeczytamy w tym artykule https://everlike.pl/pozyczki-przez-sms/, konieczne jest udokumentowanie dochodów. Jeśli nie możemy wykazać, skąd pozyskujemy środki do życia i w jakiej wysokości, pożyczkodawca ma prawo odmówić nam udzielenia wsparcia finansowego. Pracownik, który godzi się na pracę na czarno, a zgłoszony jest, jako osoba bezrobotna podlega karze grzywny, która wynosi od 500 złotych do 5 000 złotych. Przypomnijmy, że osoba bezrobotna zobowiązana jest do zawiadomienia powiatowego urzędu pracy w ciągu 7 dni od podjęcia zatrudnienia, innej pracy zarobkowej lub o złożeniu wniosku o wpis do ewidencji działalności gospodarczej (CEIDG). Jak możemy zauważyć, konsekwencje braku umowy są bardzo rozległe i mogą zaważyć na przyszłości pracownika.
Jakie konsekwencje grożą pracodawcy?
Wielu pracodawców umawiając się na pracę na czarno, taktuje ten proceder, jako normę. Przeważnie udaje im się takie zjawisko zatuszować do momentu wystąpienia kontroli Państwowej Inspekcji Pracy. Do takich kontroli dochodzi przeważnie, gdy wystąpił wypadek przy pracy lub ktoś zgłosił PIP nielegalne zatrudnianie pracowników. Państwowa Inspekcja Pracy zawiadamia również Urząd Skarbowy i ZUS. Jakich kar lub mandatów może się spodziewać pracodawca?
Od Państwowej Inspekcji Pracy:
• Mandat karny w wysokości od 1 000 do 2 000 złotych za brak pisemnej umowy pomiędzy pracodawcą a pracownikiem,
• Mandat karny w wysokości 5 000 złotych za powtórzenie tej sytuacji.
W przypadku zgłoszenia przez PIP pracodawcy do Sądu pracy:
• Kara od 1 000 złotych do 5 000 złotych,
• Za niewykazywanie danych do prawidłowego naliczania składek na Fundusz Pracy od 3 000 do 5 000 złotych,
Od Urzędu Skarbowego:
• Opłata w wysokości 720 stawek dziennych lub pozbawienie wolności do 3 lat w przypadku, gdy pracodawca uznany będzie za winnego przestępstwa skarbowego.
Od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych:
• 5 000 złotych za nieopłacanie składek.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj