| Źródło: MetropoliaBydgoska.pl, Fot. Poglądowe
Ciąg wzdłuż Twardzickiego i Pelplińskiej to koszmar dla rowerzystów
Wyznaczenie ciągu pieszo-rowerowego wzdłuż jednych z najważniejszych fordońskich arterii to pomysł z końca lat 90. Tymczasowe rozwiązanie, które miało zmienić się w drogę dla rowerów z prawdziwego zdarzenia oraz osobny ciąg pieszy, przetrwało jednak do dziś. I sprawia wiele kłopotów mieszkańcom największego obszaru mieszkaniowego w Bydgoszczy. Zróżnicowana nawierzchnia (gładki i chropowaty asfalt, kostka typu polbruk, płyty chodnikowe), niewielka szerokość oraz liczne wyjazdy z osiedlowych uliczek i posesji powodują, że jazda jednośladem nie jest ani szybka, ani komfortowa, o jej bezpieczeństwie nie wspominając.
Regularne apele mieszkańców i środowisk rowerowych o uporządkowanie sytuacji wzdłuż Pelplińskiej i Twardzickiego nie przyniosły większych efektów. Na odcinku przy ulicy Kleina udało się usunąć wyrastające korzenie, które rozsadzały nawierzchnie chodnika. Ponadto poprawiono zjazdy przy ulicy Sabały czy odnowiono oznakowanie poziomie. Te działania można jednak nazywać „leczeniem syfa pudrem” niż realną poprawą warunków dla pieszych i rowerzystów.
Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej przyznawał, że rozwiązania techniczno-funkcjonalne zastosowane na Twardzickiego i Pelplińskiej odbiegają od współczesnych, a w wielu miejscach szerokość nie spełnia wymogów. „Cała uwaga ZDMiKP skierowana jest na tworzenie nowych ścieżek rowerowych w miejscach, gdzie ich dotąd nie było, niejednokrotnie kosztem przebudowy” – tłumaczyli drogowcy w odpowiedzi na pisma rowerzystów.
Temat ciągu wzdłuż Twardzickiego i Pelplińskiej pojawiał się niejednokrotnie na spotkaniach zespołu do sprawy polityki rowerowej, który działa przy prezydencie miasta. W maju 2017 roku radny Jakub Mikołajczak, wsłuchując się w propozycje środowisk rowerowych zaproponował, by ZDMiKP zmienił oznakowanie trasy: w miejsce znaku C-16/C-13 „droga dla pieszych i rowerów” zamontować znak C-16 „droga dla pieszych” i tabliczkę „nie dotyczy rowerów”. To rozwiązanie miało umożliwić rowerzystom wybór – czy poruszać się jezdnią, czy ciągiem pieszym. Nie jest tajemnicą, że część rowerzystów – zwłaszcza ci, którzy posiadają rowery o charakterystyce szosowej – decydują się na jazdę ulicą. ZDMiKP przygotował jednak wariant, w którym organizacja ruchu na ciągu pozostawała bez większych zmian. Pozostali członkowie Zespołu wyrazili negatywną opinie wobec tej propozycji.
Temat kłopotliwego ciągu stał się ponownie tematem dyskusji po opublikowaniu przez Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zapowiedzi niewielkiej modernizacji trasy przecinającej Fordon. Na razie jednak nie można spodziewać się całkowitej przebudowy ciągu.
„Droga rowerowa poprowadzona wzdłuż chodnika ul. Twardzickiego – Pelplińska już od chwili jej powstania była zapowiadana, jako rozwiązanie tymczasowe. Podzielamy opinię rowerzystów, co do zakresu docelowego tj. budowy nowej drogi rowerowej, asfaltobetonowej poza obecnym ciągiem pieszym. Zadanie z uwagi na długość ul. Twardzickiego i Pelplińskiej, a w konsekwencji koszty związane z realizacją, w przyszłości zostanie przeprowadzone, jako odrębna budowa” – czytamy w komunikacie Zarządu.
W najbliższym czasie – jeszcze przed końcem 2018 roku – drogowcy chcą rozdzielić ciąg pieszy od drogi rowerowej na przejazdach przez liczne skrzyżowania, które w kilkunastu miejscach przecinają chodnik. ZDMiKP oznajmił, że działania są związane z licznymi zgłoszeniami mieszkańców, stowarzyszeń rowerowych oraz Rad Osiedla. Przede wszystkim dotyczyły one braku przejazdów rowerowych przez wloty wszystkich ulic podporządkowanych ulicom Twardzickiego i Pelplińskiej.
„Podjęliśmy w pierwszej kolejności działania związane z rozdzieleniem dróg rowerowych i ciągów pieszych przy skrzyżowaniach, gdzie było możliwe osobne wyznaczenie przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych bez przebudowy. W celu poprawy warunków ruchu na pozostałych przejazdach rowerowych planujemy na przełomie III i IV kwartału przygotować i wdrożyć modernizacje związane z rozdzieleniem chodników i dróg rowerowych przy skrzyżowaniach, co umożliwi profesjonalne i zgodne z obowiązującymi przepisami, odrębne oznakowanie dróg rowerowych i przejść dla pieszych. W tym roku zamierzamy wykonać kilka przywołanych modernizacji do wysokości posiadanych środków finansowych” – informuje ZDMiKP
Dyskusja na temat przyszłej modernizacji głównego szlaku rowerowego w Fordonie już trwa. Stowarzyszenie Bydgoska Szosa rekomenduje utworzenie wzdłuż Twardzickiego i Pelplińskiej pasów ruchu dla rowerzystów, zlokalizowanych tuż przy jezdni. Za tym rozwiązaniem opowiada się inna lokalna organizacja rowerowa – Bydgoska Masa Krytyczna. Członkowie Masy przekonują jednak, że tego typu inwestycja nie znajduje się jednak na liście priorytetów inwestycyjnych. – W tym roku ruszyły pierwsze inwestycje, ale w kolejce jest ich jeszcze wiele. Budowa pasów jest najlepszym rozwiązaniem, ale nie można tego wykonać w ramach małych poprawek, tylko budowy ulicy – komentuje BMK.
Jeżeli na ciągu przy Pelplińskiej i Twardzickiego nie dojdzie do potrzebnych zmian, Bydgoska Szosa wystąpi do wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy o konieczność zmiany oznakowania na tym odcinku. Na razie nie wiadomo, kiedy można spodziewać się przebudowy ciągu i dostosowania go do obecnych norm.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj