| Źródło: MetropoliaBydgoska.pl, Fot. Poglądowe
Marszałek nie chce poprawy komunikacji kolejowej dla Bydgoszczy
Pod koniec czerwca połączone siły dwóch ugrupowań ogłosiły wysłanie do prezydenta Bydgoszczy i marszałka województwa pisma, w którym domagali się zmian w komunikacji kolejowej. Głównymi postulatami Zielonych i Inicjatywy było wydłużenie kursowania pociągów z Inowrocławia i Nakła do stacji Bydgoszcz Wschód, rozbudowa przystanku Bydgoszcz Błonie (celem przyjmowania pociągów kursujących z Tucholi), wykorzystanie w ruchu pasażerskim towarowej obwodnicy Bydgoszczy (linii kolejowej 201) oraz przebudowę stacji Bydgoszcz Fordon, by połączenia mogły tam kończyć swój bieg. Autorzy petycji twierdzą, że tego typu działania pozwoliłby na znaczne skrócenie drogi do szkół, uczelni czy pracy.
Wczoraj współprzewodniczący bydgoskiego koła Partii Zieloni Daniel Kaszubowski otrzymał odpowiedź od urzędu marszałkowskiego. Firmowy papier wskazuje, że została ona udzielona przez wicemarszałka Zbigniewa Ostrowskiego, lecz pod nią widnieje nieczytelny podpis. Przechodząc do meritum – marszałek nie zgodził się na proponowane przez Inicjatywę i Zielonych zmiany.
Toruńscy urzędnicy odnieśli się do każdego z postulatów autorów petycji. Według nich „stacja Bydgoszcz Wschód nigdy nie była przewidziana jako miejsce rozpoczynania biegu pociągów”, gdyż pełni jedynie funkcję przelotową. Urząd marszałkowski powołuje się na informacje uzyskane od zarządcy infrastruktury, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe, wedle których Bydgoszcz Wschód nie jest w pełni dostosowana do pełnienia tego typu funkcji, gdyż nie jest wyposażona w wystarczająca liczbę peronów, torów odstawczych i miejsca na manewry. Zdaniem marszałka, problemem jest też niewystarczająca przepustowość odcinka Bydgoszcz Wschód – Bydgoszcz Główna – w tej chwili kursuje po nim 80 pociągów pasażerskich dziennie.
Urząd marszałkowski nie zamierza też rozbudowywać Bydgoszcz Błonie („wiązałoby się to z całkowitą przebudową infrastruktury”) i Bydgoszcz Fordon („linia 209 jest jednotorowa co znacząco ogranicza przepustowość”). Wykorzystanie linii kolejowej nr 201 do przewozów pasażerskich także zostało zakwestionowane. Władze województwa, opierając się na planie transportowym uważają, że liczba pasażerów korzystających z połączeń na odcinku Nowa Wieś Wielka – Bydgoszcz Wschód nie byłaby wystarczająca do uruchomienia regularnych kursów.
Daniel Kaszubowski z Partii Zieloni odniósł się już do odpowiedzi samorządu województwa kujawsko-pomorskiego. – Nie kryjemy rozczarowania nie tylko tą decyzją, ale i sposobem jej argumentowania. Zgodnie z pismem, jakie otrzymaliśmy, stacja Bydgoszcz Błonie to nie stacja, a cała infrastruktura jest w pełni wykorzystana lub się nie nadaje do lepszego wykorzystania i nie warto się tym zajmować. My sugerowaliśmy wykorzystanie odnogi w kierunku Szubina, która nie jest używana. Niestety, takiej możliwości nikt nie bierze pod uwagę – komentuje współprzewodniczący bydgoskiego koła ugrupowania.
Zdaniem Zielonych, marszałek województwa neguje chęć wykorzystywania stacji Bydgoszcz Wschód w roli przystanku końcowego, nie dostrzegając, że przy stacji istnieje nieużywany skrajny tor od strony ulicy Kamiennej oraz tory znajdujące się pomiędzy stacjami Bydgoszcz Wschód i Bydgoszcz Bielawy. Partia nie zgadza się z argumentami marszałka odnośnie sporego natężenia ruchu pociągów między Wschodem a Dworcem Głównym. – Jak czytamy w załączonym piśmie – kursuje tędy 80 pociągów pasażerskich dziennie. I to wyczerpuje kompletnie możliwości linii kolejowej na tym odcinku. Przykre i aż ciężko w to uwierzyć – odpowiada Kaszubowski.
Zieloni zamierzają wystawić swoją listę do sejmiku województwa. Jednym z ich haseł wyborczych będzie poprawa transportu kolejowego na terenie województwa. – W każdym punkcie uzasadniającym odmowę mówi się o stanie obecnym i tym, jak bardzo przeszkadza on w zmianach organizacyjnych kolei regionalnej. Pasażerowie mają przesiadki i mogą z nich korzystać. Brak jest jednak wizji rozwoju transportu i choćby prób szukania rozwiązań w celu polepszenia transportu kolejowego. W piśmie nie wspomina się o tym ani słowem. Codziennie korzystamy z różnych form transportu w Bydgoszczy i widzimy, że są dalsze możliwości wykorzystywania m.in. trasy kolejowej łączącej Bydgoszcz Główną z Bydgoszcz Wschód. Jest także miejsce pod inwestycje, które mogą poprawić wykorzystanie tej trasy. Niestety, o wolę sprawczą musimy postarać się sami w jesiennych wyborach do sejmiku – przekonuje członek Zielonych.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj